Cześć !
Jak mijają Wam wakacje? Mam nadzieję, że świetnie ;-)
Postanowiłam na początek napisać coś o moim kochanym mieście ( w którym mieszkam) - czyli Lublińcu.
Zawsze będę pamiętać to miejsce jako małe, lecz zielone i piękne. Co mamy takiego pięknego?
Ciężko wybrać jedną odpowiedź - Mały Rynek? Duży Rynek? Bulwar Grotowskiego? A może Park Grunwaldzki? Dla mnie wszystko :-) Odnowione kamienice, dużo kwiatów i restauracji - to właśnie moje miasteczko. Według mnie Lubliniec można powiedzieć, że jest "samowystarczalny":
Mamy szkoły? Mamy, zarówno te podstawowe, jak i gimnazjalne i licealne.
Mamy galerie handlowe? Mamy, m.in. nową "Karuzelę", którą niedawno otworzyli.
Mamy supermarkety? I to ile! (Mamy dużo "Biedronek...)
Mamy place zabaw? Mamy, m.in. skatepark .
Mamy księgarnie? Tak, oraz biblioteki. .
Mamy basen? Oczywiście .
Mamy muzeum? A jakby inaczej?
Mamy kościoły? Mamy. Jest tu zarówno Zakon Oblatów, jak i drewniany kościółek św. Anny.
Mamy hotele? Mamy - jeden z nich w zabytkowym zamku, a drugi nowoczesny.
Mamy imprezy i koncerty? Mamy! Np. w MDK ( Miejski Dom Kultury) gdzie się duuuużo dzieje!
Można tak jeszcze długo wymieniać...
|
Mały Rynek ( i ja ) |
|
Duży Rynek ( i ja :) ) |
Wiem, niestety mało zdjęć, ale postaram się jeszcze je kiedyś przygotować ;-)
No właśnie, a propos muzeum, to warto udać się do Muzeum Pro Memoria Edyty Stein. A tak właściwie to co Lubliniec ma wspólnego z Edytą Stein?
1. Edyta Stein miała dziadków w Lublińcu i do nich przyjeżdżała.
2. Edyta Stein jest obecnie patronką Lublińca.
Jeszcze Was nie zachęciłam do odwiedzenia Lublińca? A może jednak ?
Mam nadzieję, że jeśli będziecie kiedyś niedaleko (np. będziecie jechać do Katowic, Częstochowy czy Opola) to zajrzycie do tego miasta, co?
Ola.