poniedziałek, 29 września 2014

Ciekawostka tygodnia nr 1

"Hazardziści"

Kiedy byłam w Londynie, to jedna z przewodniczek (która była Polką) opowiedziała nam parę ciekawostek o Anglikach. Jedną z nich, było to, że uwielbiają oni zakładać się o prawie wszystko. Robią to i dorośli, i dzieci. Zakładają się o wyniki meczu, o to czy zimą spadnie śnieg, w jakiej kreacji wystąpi Królowa. A pamiętacie ślub księcia William'a i księżnej Kate??? Wtedy zakładali się o ilość pocałunków na balkonie. Nieźle, nie?

Miłej nocy :)

Nowe pomysły!

Cześć!
Mam kilka nowych pomysłów i dwie akcje:
Pomysły - co Wy na to, żeby wprowadzić posty typu : "ciekawostka tygodnia" czy " ciekawe miejsce" ? W następnym poście powstanie właśnie "ciekawostka tygodnia". Napiszcie co o tym myślicie ;)

I teraz "akcje":
- Trochę dużo piszę o sobie ;) A jaka jest Wasza najwspanialsza podróż ?(nie musi być zagraniczna!) Gdzie Wam się najbardziej podobało?
- Jaki jest według Was najciekawszy post napisany przeze mnie? (Jeśli wszystkie są fatalne, to napiszcie. Nie obrażę się, lecz poprawię ;) )

Co o tym myślicie?


niedziela, 28 września 2014

Widoki jesienne - Beskidy. Zdjęcia :)

Tutaj zamieszczę wszystkie zdjęcia z wyjazdu :)
Zapraszam do głosowania z poprzedniego posta!
PS Ten kot to Gacek :) Już znalazł swój dom. Maluszek siedział w krzakach i miauczał :( A ten słup to właśnie "Trójstyk".

Widoki jesienne - Beskidy.

Hejka!
Jak minął weekend?
Tak jak obiecałam, dzisiaj opiszę wyjazd do niewielkiej miejscowości Jaworzynka, która znajduje się obok miasteczka Istebna  w Beskidach.

Mieszkają tu znajomi moich rodziców. Ogólnie mieszka tu mało osób, ale jakich miłych! Każdy pomaga sobie nawzajem. Widoki były przepiękne (a szczególnie zachód słońca). Pierwszego dnia wspięliśmy się na Girową ( 840 m n.p.m.). Szliśmy  tam i z powrotem ( wraz z berneńskim psem pasterskim o imieniu Baca )  ok. 15 km.  ( Doszliśmy jeszcze do czeskiej strony, aby zjeść obiad). A właśnie o obiedzie - jeśli kiedykolwiek będziecie w górach przy granicy z Czechami - idźcie na obiad do czeskiego schroniska - jedzenie jest pyszne! A najlepszy był "smażony syr" ( piszę tu polską wersję ). A frytki... Osobiście nie przepadam za frytkami, ale tam zjadłam wszystkie :) Po zejściu z Girowej, wybraliśmy się na "Trójstyk" - miejsce, w którym stykają się trzy państwa - Polska, Czechy i Słowacja. Patrząc z drugiej strony, to jeden dzień a odwiedzone trzy kraje ;).


Następnego dnia wybraliśmy się piechotą do Zakikuli. Tym razem przeszliśmy tylko ok. 6 km. Było bardzo wesoło. Po drodze napotkaliśmy kilka małych kotów, które potem za nami chodziły. Nazwałam je Juliusz, Gacek, Marcel... ( resztę imion nie pamiętam. Dlaczego same męskie imiona? Myślałam, że to były samczyki). Oczywiście Bacek je trochę pogonił, ale nie doszło do tragedii. Tylko na nie szczeknął. Ja przy jego szczekaniu ( a szczególnie jego wielkości) też czasem się bałam.  


 Byliście w tamtych okolicach? Jak Wam się podobało?


A teraz mała niespodzianka!
Wybór tematu następnego posta... należy do Was! Musicie tylko wybrać " niespodziankę", która przedstawia pewne zapowiedzi tych tematów ;)
Czas na głosowanie kończy się w ten wtorek do godziny 16:00. Mam nadzieję, że ktoś zagłosuje :)
( Obrazek wykonany dzięki programowi "Paint")


Dojdźmy do 20 like! 
Miłego tygodnia! 
PS Zdjęcia w następnym poście :)

sobota, 27 września 2014

Strona na Facebooku!!!

Cześć!
Uwaga! Powstała już strona na  Facebooku ! Zapraszam do klikania "Lubię to!" :)
Adres strony : https://www.facebook.com/pages/Podr%C3%B3%C5%BCe-inspiracja-i-pasja/371516626337509?fref=ts

Londyn - muzea.

Cześć!!!

 Część z innej beczki:
W końcu mam czas na bloga :) Przez ten tydzień byłam chora, więc głównie leżałam w łóżku i się "kurowałam" zamiast myśleć ;)

Bardzo się cieszę, że blog ma już 753 wejścia!!! Wow, nigdy nie sądziłam, że aż do tylu dojdzie. Dziękuję!

Ostatnio pomyślałam, czy nie założyć strony na Facebooku ( strony poświęconej blogowi oczywiście). Co Wy na to? Jeśli dojdzie do założenia strony, klikniecie Like?  ( A w najbliższym czasie może do tego dojść ). Byłoby miło :D

Część podróżnicza:

Ostatnio napisałam "atrakcje", które w Londynie trzeba zobaczyć -(http://www.podrozeinspiracjaipasja.blogspot.com/2014/09/herbatka-u-krolowej.html). Ale co z muzeami, których jest pełno w Londynie???

Według mnie, jeśli chce się zobaczyć prawdziwe wystawy z wieloma eksponatami, to jednym z najlepszych miejsc na to jest właśnie Londyn!

W dzisiejszym poście postaram się podać przybliżone ceny biletów ( one zawsze mogą się zmienić!). 

Zacznę od "British Museum" ( tłumacząc na j. polski "Muzeum Brytyjskie" lub "Brytyjskie Muzeum"). Jest to muzeum nie tylko dla fanatyków historii - nawet, jeśli nie przepadacie za historią, to miejsce na pewno Was zaciekawi. 

Zbiory, które widziałam były ogromne! Zaczynając od starożytnego Egiptu, przechodząc przez starożytną Grecję, aż do starożytnej Azji!!! Tak na prawdę, nie trzeba jechać do Grecji, żeby zobaczyć Partenon - w tym muzeum można zobaczyć jego część! Czasami są organizowane wystawy mumii - ale pamiętajcie, one nie ożyją ;) Szczerze mówiąc, to "British Museum" zabierze Was do każdego kraju i pokaże Wam jego historię.
Cena biletu: wejście darmowe




Teraz przejdźmy do "Museum of Natural History" ( Muzeum Historii Naturalnej). Ale co może być w tym muzeum? W tym muzeum znajdują się szkielety większości dinozaurów, czaszki pierwszych ludzi oraz sale, w których możemy zobaczyć np. co żyje w naszym jedzeniu ( dla mnie już nigdy więcej - ale warto), w innej można  poznać jak to jest przeżyć trzęsienie ziemi. Niestety miałam bardzo mało czasu na zobaczenie wszystkiego ( tylko ok. 3 godzin - to na prawdę mało!), dlatego nie mogę opisać innych atrakcji.
Bilet: wejście darmowe








Miałam do wyboru zobaczyć "The Sherlock Holmes Museum" ( Muzeum Sherlock'a Holmes'a) lub "Madame Tussauds London".  Wtedy nie wiedziałam jeszcze kim jest Sherlock Holmes ;) Oczywiście teraz bardzo go lubię, ale nie żałuję, że wybrałam figury woskowe. Było świetnie! Mogłam na początku zobaczyć gwiazdy w  naturalnych rozmiarach, potem zobaczyć tortury, które były wykorzystywane w średniowieczu ( Dla wytrzymałych. Nadal nie wiem dlaczego czułam tam zapach krwi...?) , przejść przez ( nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy więcej!!!!!!) ) " Scream " (( chyba się to tak nazywa... Na j. polski oznacza  - krzyk. Ja osobiście mówię na to "Sala Krzyku") - tu było strasznie!!! Aktorzy ucharakteryzowani na nie wiem co, ale na pewno było to straszne ;)  Mieli nie dotykać nas, ale mi wystarczył tylko ich wygląd do strachu ( i krzyku). Dlatego ta sala jest przeznaczona dla osób 12+. Potem jeszcze zobaczenie całej historii Londynu. 

Bilet do "The Sherlock Holmes Museum" : dorosły 10 funtów ( ok. 50 zł), dzieci (do 16 lat) 8 funtów ( ok. 40 zł).
Bilet do " Madame Tussauds London" : dorosły ok. 30 funtów ( ok. 150 zł), dzieci (od 4 do 15 lat) ok. 25 funtów (ok. 125 zł). 








PS: Pamiętajcie, że w Londynie byłam trzy lata temu... Teraz dużo rzeczy mogło się zmienić. Ceny biletów znalazłam na stronach muzeów. 

piątek, 19 września 2014

Herbatka u Królowej

Hallo!
Jak obiecywałam - dzisiaj odwiedzimy Londyn.
Za co go lubię? Na pewno nie za pogodę ! Pamiętajcie, że w Londynie najważniejszy jest parasol ;) Nawet w piękny dzień może Was zaskoczyć deszcz. Przyda się też szal i wygodne buty, bo jest wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Nie jestem w stanie opisać wszystkiego w jednym poście, ale chcę opowiedzieć o miejscach, które ja bardzo lubię.
Klasyczny widok na Londyn :)

No to zacznijmy:

Jeśli chcemy zaliczyć spotkanie z Królową, to obowiązkowo musimy zobaczyć Buckingham Palace! Jeśli będziecie mieli trochę szczęścia, to może uda Wam się :)



W Stajniach Królewskich można spotkać Polaka, który opiekuje się ulubionymi końmi rodziny królewskiej. 



Warto również odwiedzić Kensington Palace - tam kiedyś mieszkała księżna Diana. Kiedy tam byliśmy, można było zobaczyć, że Anglicy nadal pamiętają o księżnej Dianie - na płocie wisiały jej zdjęcia i kwiaty. 
W części tego pałacu często organizowane są ciekawe wystawy. Ja mogłam wziąć udział w  spektaklu z aktorami o księżniczkach, które tam mieszkały. Trzeba było odnaleźć wskazówki i odgadnąć jakiej księżniczki był to pokój.




Konieczne są odwiedziny w Chińskiej Dzielnicy (China Town) i na Covent Garden ( są blisko siebie ). Można tam zjeść szybki i niedrogi lunch (np. ośmiornicę) oraz zrobić ciekawe zakupy. 
Uwaga! Covent Garden to nie ogrody!!!!!


China Town

China Town

Covent Garden



Jeśli macie jeszcze siłę to pora na Tower i jego mroczną historię... 
Można tam zobaczyć klejnoty królewskie, "Beefeater'ów", londyńskie kruki z podciętymi skrzydłami ( znacie ich legendę? Jeśli nie to pytajcie w komentarzach ) oraz przedstawienia z czasów np. królowej Elżbiety I.

A jaka jest ta mroczna historia?
Dawno temu, Tower było więzieniem. Ale to nie ta mroczna historia!

Kiedyś na pewnej poduszce Henryk VIII Tudor ściął tu swoją  żonę...

Koło Tower można zjeść sławne "Fish & Chips".
Beefeater


Sławetna poduszka

Tower


Zmęczeni? To może rejs po Tamizie :)



Albo wycieczka do Kew Gardens? 
To przepiękne ogrody botaniczne, gdzie można zobaczyć m.in. olbrzymi lilie wodne i ogrody japońskie. 






Można też wybrać się do Hyde Park'u albo na koncert do Albert Hall.
Albert Hall

Hmmm... A to dopiero niewielka część tego miasta. Resztę opiszę w następnym poście :)




czwartek, 18 września 2014

Długa przerwa...

Siemka!
Przepraszam, że tak długo nie było mnie na blogu - mam nadzieję, że nie będziecie źli... Miałam bardzo dużo zajęć i prób.
 Ale do czego prób???
 Czy w Waszym mieście odbył się "Wielki Test Języka Angielskiego"?  Braliście w nim udział? Jeśli ktoś nie wie co to jest, to napiszę krótkie wyjaśnienie - "Wielki Test Języka Angielskiego" to test, który sprawdza na jakim poziomie z języka angielskiego jest Wasze miasto. Odbywa się w 3 kategoriach wiekowych ( jeśli podałam złe informacje to przepraszam!!!) - "dzieci" do 12 lat, młodzież od 13 lat do (chyba) 17 lat oraz dorośli. No właśnie ja z moją koleżanką byłyśmy jednymi z konferansjerów ( prowadzących ), a potem roznosiłyśmy nagrody :D Byłyśmy na wielu próbach... Dlatego miałam tak mało czasu.

Dzisiaj jeszcze raz spróbuję przywrócić wszystkie zdjęcia (które mi się same usuwają...). Bardzo mi jest przykro z tego powodu, że do posta, który był najczęściej (aż 65 razy!!!) oglądany - "I found my love in Portofino" zdjęcia w ogóle się nie wgrały :(

No właśnie, a jak już wspomniałam o angielskim, to jutro pojawi się post o jednej z ( według mnie) najładniejszych stolic w Europie - o Londynie!

A, no i po weekendzie pojawi się post o uroku Beskidów jesienią :)

A jak tam w szkole?

                                                                                                                                               Ola.

PS Wszystkich stałych czytelników zapraszam do stania się Obserwatorem bloga !!!

środa, 3 września 2014

Wrocław .

Cześć!

Parę dni mnie nie było na blogu, ale mam nadzieję, że to zrozumiecie...

Najpierw odwiedziny cioci i kuzyna, a potem ... szkoła :(
Co prawda fajnie jest spotkać znajomych, ale sama szkoła... Powrót do niej wcale mnie nie cieszy, tym bardziej plan lekcji ;-)  Ale przecież szkoła to nie tylko lekcje, ale i wycieczki! Wraz z moją klasą w przyszłym tygodniu wybieramy się na wycieczkę rowerową :D :D Jupi!

A w pamięci jeszcze mam Wrocław, który odwiedziłam   z klasą w maju. ( Niestety dzisiaj jeszcze nie wrzucę zdjęć :-(  )
To była moja druga wizyta w tym pięknym mieście. Tradycyjnie zobaczyliśmy Ostrów Tumski, Rynek, "Panoramę Racławicką" i Ogród Botaniczny, który bardzo nam się podobał. Płynęliśmy po Odrze. Wrocław zrobił na całej mojej  klasie  fantastyczne wrażenie. Ja jednak chciałabym Wam doradzić, abyście udali się do Wrocławskiego Zoo, gdzie powstaje nowa atrakcja - "Afrykarium" ! Będzie można tam oglądać m.in. rekiny, ze specjalnego tunelu. Zamiast tego, możecie się wybrać na poszukiwanie "Krasnali". Od jakiegoś czasu stały się one symbolem i jedną z głównych atrakcji Wrocławia. We wrześniu odbywa się nawet ich festiwal.
Tak więc weźcie mapę i ruszajcie na poszukiwanie "Życzliwka",  "Sprawiedliwiusza" albo "Papy Krasnala" !



A Wy jakie macie plany lekcji? Odpowiadają Wam? Na jakie będziecie jechali wycieczki szkolne ( i gdzie ?)
                                                                                                                           Ola.
PS Ale pamiętajcie! Jeśli pojedziecie do Wrocławia poszukajcie min. 1 krasnala ;) A i dzięki za ponad 600 wyświetleń!!!!!!!