Jak obiecywałam - dzisiaj odwiedzimy Londyn.
Za co go lubię? Na pewno nie za pogodę ! Pamiętajcie, że w Londynie najważniejszy jest parasol ;) Nawet w piękny dzień może Was zaskoczyć deszcz. Przyda się też szal i wygodne buty, bo jest wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Nie jestem w stanie opisać wszystkiego w jednym poście, ale chcę opowiedzieć o miejscach, które ja bardzo lubię.
Klasyczny widok na Londyn :) |
No to zacznijmy:
Jeśli chcemy zaliczyć spotkanie z Królową, to obowiązkowo musimy zobaczyć Buckingham Palace! Jeśli będziecie mieli trochę szczęścia, to może uda Wam się :)
W Stajniach Królewskich można spotkać Polaka, który opiekuje się ulubionymi końmi rodziny królewskiej.
Warto również odwiedzić Kensington Palace - tam kiedyś mieszkała księżna Diana. Kiedy tam byliśmy, można było zobaczyć, że Anglicy nadal pamiętają o księżnej Dianie - na płocie wisiały jej zdjęcia i kwiaty.
W części tego pałacu często organizowane są ciekawe wystawy. Ja mogłam wziąć udział w spektaklu z aktorami o księżniczkach, które tam mieszkały. Trzeba było odnaleźć wskazówki i odgadnąć jakiej księżniczki był to pokój.
Konieczne są odwiedziny w Chińskiej Dzielnicy (China Town) i na Covent Garden ( są blisko siebie ). Można tam zjeść szybki i niedrogi lunch (np. ośmiornicę) oraz zrobić ciekawe zakupy.
Uwaga! Covent Garden to nie ogrody!!!!!
China Town |
China Town |
Covent Garden |
Można tam zobaczyć klejnoty królewskie, "Beefeater'ów", londyńskie kruki z podciętymi skrzydłami ( znacie ich legendę? Jeśli nie to pytajcie w komentarzach ) oraz przedstawienia z czasów np. królowej Elżbiety I.
A jaka jest ta mroczna historia?
Dawno temu, Tower było więzieniem. Ale to nie ta mroczna historia!
Kiedyś na pewnej poduszce Henryk VIII Tudor ściął tu swoją żonę...
Koło Tower można zjeść sławne "Fish & Chips".
Beefeater |
Sławetna poduszka |
Tower |
Albo wycieczka do Kew Gardens?
To przepiękne ogrody botaniczne, gdzie można zobaczyć m.in. olbrzymi lilie wodne i ogrody japońskie.
Można też wybrać się do Hyde Park'u albo na koncert do Albert Hall.
Albert Hall |
Hmmm... A to dopiero niewielka część tego miasta. Resztę opiszę w następnym poście :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz